Nie mam pojęcia, kiedy uciekł cały tydzień, dlatego zgodnie z obietnicą – kolejna część Internetów. A to, co mam w głowie musi poczekać na inny termin 🙂 Dzisiaj trochę świątecznie 🙂
Nie zapomnijcie o choince 🙂
Jedzcie dużo i dbajcie o linię
Przy okazji grzebania w inspiracjach na lekcje znalazłam takie małe cuda, może ktoś jeszcze skorzysta w tym roku 🙂
Nie wiem, czy tylko u mnie lampki choinkowe są tak solidarne ?
Dla fanów pingwinów- wersja paznokciowa (a ja mam dwie lewe ręce 🙁 )
W klimacie paznokciowym kolejna inspiracja, która jest dla mnie czymś niemożliwym do realizacji, może Wam się uda:
I ku przestrodze przed świątecznym obżarstwem:
Święta to także czas zdjęć
Ale w tym roku mam wrażenie, że u góry wygląda to tak jak na obrazku
A to rozbroiło mnie zupełnie
Nie wiem jak Wy, ale ja kalendarze adwentowe jadłam na poczekaniu 😉
Znalazłam także tytuły świątecznych filmów, chociaż za mało światowa jestem, bo kojarzę jedynie Kevina 😛 Może ma to jakiś związek z brakiem telewizji w domu ?
Marzy mi się zostać pandą! Według instrukcji jest to niezwykle proste 😀
Na koniec odrobina języka polskiego, bo wiecie “odmianów jak mrówków”, wszak to “trudna języka” 🙂
To by było na tyle, idę szukać weny by Was zasypać postami, w końcu już czas 🙂
Pingwiny <3
Kurczę, odmienianie wyrazów w języku polskim rzeczywiście takie trudne 😀
Fajne te ozdoby, połasiłabym się na takie Mikołaje. Ale pewnie dopiero za rok.