Lato, owoce, słodkości… Uwielbiam ciasto drożdżowe, ale nigdy nie chce mi się go robić. Jest jednak łatwy i szybki sposób na to, by ciasto wyszło idealne przy minimalnym nakładzie pracy 🙂
Przepis znalazłam już jakiś czas temu i pochodzi ze strony wielkieżarcie.com, jednak został on nieco zmodyfikowany 🙂
Składniki wrzucamy do miski i zostawiamy pod ręczniczkiem na noc w ciepłym miejscu:
1/2 szklanki oleju
1 szklanka mleka
1/2 szklanki cukru
3 całe jajka
5 dag świeżych drożdży (pół opakowania)
ciut soli
Wszystko wrzucamy i zapominamy aż do rana. Rano dodajemy 1/2 kg mąki i mieszamy, by składniki się połączyły.
Jeśli ma to być drożdżówka z kruszonką – nic prostszego – do mąki i cukru waniliowego (lub zwykłego) dodajemy odrobinę oliwy z oliwek (lub oleju, chociaż niektórzy dają masło) i “miętosimy” by się uformowała kruszonka.
Posypujemy blachę odrobiną mąki (by nie przykleiło się ciasto), wylewamy masę na blachę, dorzucamy owoce i posypujemy kruszonką. Pieczemy około godziny w temperaturze 180* (u mnie jest to program “góra dół”).
Gdy ciasto się upiecze i ostygnie można dodać trochę lukru (trochę cukru pudru + odrobina ciepłej wody+ kilka kropelek soku z cytryny = lukier).
Autorka przepisu proponuje dać dwie porcje na jedno ciasto, jednak wolę mniejszą drożdżówkę, czasem robię od razu dwie i mrożę.
Jeśli masz ochotę na drożdżowe rogaliki z powidłami albo na truskawki lub inne owoce na bezowym obłoczku – śmiało, zawsze się udają! 🙂
Ciekawy sposób na drożdżówkę, ja się zawszę męczę i wyrabiam. A w sumie męczyłam, dawno już nie robiłam, muszę się poprawić.
Podziwiam, że Ci się chce. Mnie przy wyrabianiu ciasta na pizzę coś trafia, podobnie jak przy robieniu drożdżowych rogalików (a to i tak z ciasta "kąpanego", więc za dużo roboty podobno nie ma…). Spróbuj tego sposobu, jest idealny gdy nie masz zbyt dużo wolnego czasu np. w sobotę przed najazdem rodziny 🙂
Upiekłam z Twojego przepisu i muszę powiedzieć że wyszła świetnie 😉
Bardzo się cieszę 🙂 Chyba jeszcze jakieś przepisy wygrzebię 🙂